wtorek, 1 września 2015

Radiestezja terapeutyczna

Niedopatrzeniem byłoby sądzić, że nasze życie opiera się wyłącznie na tym, co udowodnione i na tym, co widzimy. Nie jesteśmy w stanie ujrzeć energii elektrycznej ani wiatru, a wszakże wiemy, że istnieją i możemy na swojej skórze odczuć ichniejszym działanie. Identycznie jest z wszelkimi poglądami na energetykę człowieka. Wszak ludzkość nie koncentruje się jedynie na tym, co materialne. Coraz w znaczącej liczbie przypadków pociągają nas takie dziedziny, jak bioenergoterapia, które pokazują, że poza zwyczajnym, ludzkim postrzeganiem, jest coś jeszcze.

Ostatnio wszystkich ludzi, którzy wierzyli w tajemne moce i zjawiska parapsychiczne, lub negowano, albo nawet palono na stosach, jako heretyków. Dzisiaj dosłownie kościół dopuszcza istnienie pozaziemskich cywilizacji, a tym samym pokazuje, że świat nie wygląda tak, jak nam się wydaje. W tym momencie radiestezja terapeutyczna uznawana jest omal na równi z innymi metodami badawczymi. Kręgi naukowe systematycznie bronią się przed tym, by uznać, że jest coś, czego nie rozumieją, ale ich argumenty rozpoczynają się wyczerpywać. Dzisiaj oddziaływanie psychiczne jest niemal udowodnione. Piszemy "niemal”, bo w jednym kręgach jest to codzienność, a w innych cały czas bujda na resorach. Identycznie, jak z teorią Darwina, która jeszcze ostatnimi czasy była fundamentem nauczania, a dzisiaj została całkiem obalona, jako niemożliwa do zaistnienia. Zdecydowana większość z nas wie, czym są żyły wodne, duchy, co to jest uzdrawianie praniczne albo hipnoza. Te zjawiska są potwierdzone i z pewnością nie można ich postrzegać w postaci żartów.

Sprawdź: MerKaBa.

0 komentarze:

Prześlij komentarz